Followers

26/06/2011

Uwielbiam czas kiedy moim największym zmartwieniem jest to czy mam obejrzeć jakiś film, poczytać wywody Clarksona (wiedziałam, że jego książka to idealny prezent dla taty ^^"), posłuchać muzyki, iść spać czy może pograć w Wiedźmina.

Kiedy zobaczyłam, że moje rosiczki kwitną przepełniła mnie duma. W końcu to jakieś pocieszenie po utracie 90% kaktusów.

Dzisiaj w moje łapki wpadł ten oto bilet. Nie wiem jak wytrzymam do 5go lipca.


Pozostając w temacie:

No comments:

Post a Comment

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...