Najnowsze dzieci, dwie pary butów do chodzenia na co dzień, z obu się bardzo cieszę bo od dawna takich szukałam.
T.U.K.i kupione na szafie. Jak na razie jestem z nich bardzo zadowolona. Wyglądają na solidniejsze i wygodniejsze niż Charady Demonii. Jeśli będą się dobrze sprawowały na wiosnę planuję zakup następnych ^^
Czarne czółenka kupione w lumpeksie. Już od jakiegoś czasu poszukiwałam butów codziennego użytku niebędących platformami i proszę, objawiły mi się w ulubionym lumpie.
Wliczając czerwone czółenka, które jeszcze do mnie nie doszły i zimowe buty, które przyjadą w październiku (Beary Demonii, moje marzenie się spełniło <3) mam ~35 par butów. Cytuję samą siebie "jak dojdę do setki to się zacznę martwić, głównie o to gdzie je przechowywać" ^^
Zmykam robić ryż do sushi <3 o ile wyjdą mi ładne maki to się pochwalę. Trzymajcie za mnie kciuki, bo jutro będę próbowała robić odwrócone maki kalifornijskie ^^
ach Tuki <3 czekam na jakiś outfit z nimi :D
ReplyDeleteheh, postaram się ^^
ReplyDelete