Followers

29/05/2011

Sesję czas zacząć.

Najnowszych "Piratów..." nie skomentuję, bo brak mi słów. Powiem tylko, że było kiepsko i więcej tej części nie obejrzę.

Wypad do ikei i pobliskiego marketu uważam za udany. Powiększyłam moją bambusią rodzinkę o nowe dziecko, nabyłam kieliszki do wina (w końcu!), sok z bzu (miam ^.^) i kocyk z pandami na lato za całe 12 zł.

Ciasteczkowy załapał się na zdjęcie ^^


 Strasznie marzą mi się takie lampki z Ikei. Na zdjęciu kolory są trochę przejaskrawione, one świecą bardzo delikatnie, jak duszki. Może w końcu uda mi się je kupić.


 Mogliby wyprodukować świecące Kodamy ^^ Zastawiła bym nimi cały pokój.



Sesja, sesja. Trzeba wszystko ładnie ogarnąć, coby powtórek nie było. Na szczęście logika już za mną.
Pozdrawiam i zabieram się za filozofię, historię Węgier i recenzję na angielski, albo grać w Wiedźmina!
A tak serio, to po troszku tego i tego. Tak, żeby zdać sesję, a przy nauce nie umrzeć z przemęczenia.

-co tam słychać?
-stare kurwy nie chcą zdychać.

1 comment:

  1. Widzę, że miłość do pand nie słabnie ;)
    Ja miałam bambuska, ale mi umarł :( i nawet nie wiem, co zrobiłam z nim źle.

    ReplyDelete

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...