Jakiś czas temu udało mi się wylicytować cylinder o jakim od zawsze marzyłam.
Strasznie się bałam, że będzie na mnie za duży i siłą rzeczy będzie leżał na szafie albo będę zmuszona go odsprzedać. Na szczęście idealnie pasuje na moją głowę i nikomu go nie oddam
zdjęcie robione tosterem |
Co lepsze, cylinder jest w pełni mobliny tzn. w każdej chwili mogę go schować do torebki, bo to szapoklak ^^
Wg aukcji cylinder jest niemiecki wyprodukowany w XVIII w. Sygnatura wewnątrz zdaje się to potwierdzać, jednak ciężko mi uwierzyć, że ktoś wystawia tak stary cylinder w dobrym stanie od 50 zł bez ceny minimalnej.
XVIII wieczny czy nie, jest piękny i jak tylko zrobi się cieplej nie będę się z nim rozstawać ^^
Omnomnom. Genialny. Znaczy jak każdy cylinder, ale ładnie ci w nim ;3
ReplyDeleteO jaaaa, jaki skarb *___* Jak nie przepadam za cylindrami tak ten mi się podoba, a jeśli w dodatku faktycznie jest taki stary to już w ogóle szał :D
ReplyDeleteNiemal identycznego szapoklaka kupiłam swojemu <3. Jest cudny i nie warto wydawać na filcową tandetę ^^.
ReplyDelete